Działając w branży spożywczej szybko zauważamy, że do wykonania wszystkich potrzebnych zadań, tradycyjny sprzęt kuchenny nie wystarcza. Przy realizacji dużych zleceń, niezbędnymi okażą się profesjonalne maszyny cukiernicze. Dostępne na rynku maszyny, powstają we współpracy ich producentów z firmami gastronomicznymi. Dzięki temu, dostępne na rynku produkty są nie tylko wykonane z najwyższej jakości materiałów, lecz także doskonale dostosowane do spełnianych przez nie funkcji.
Prowadząc małą, średnią, a nawet dużą produkcję spożywczą, docenia się urządzenia, które pozwalają na ograniczenie kosztów lub czasu wykonywanego zadania, nawet minimalnie. Z tego powodu, często wśród inwestycji firm z branży spożywczej, znajdują się profesjonalne maszyny cukiernicze, w tym ubijaczki, które odznaczają się dużą wytrzymałością oraz szerokim wachlarzem zastosowań.
Zastosowanie ubijaczek cukierniczych
Na liście niezbędnych elementów wyposażenia każdej cukierni, z pewnością znajdziemy ubijaczki cukiernicze. W maszynach tych, istnieje możliwość płynnej zmiany obrotów, dzięki czemu świetnie sprawdzają się przy mieszaniu, ubijaniu i ucieraniu rozmaitych rodzajów mas cukierniczych, ciast i kremów. Przez wytrzymałą i solidną konstrukcje, znajdują także zastosowanie przy przetwarzaniu: mąki, jajek, olejów, mięsa siekanego i nie tylko.
Ubijaczki do mas są bardzo wydajne i ciche, a ich budowa pozwala na wieloletnie użytkowanie bez konieczności częstych napraw i konserwacji. Nie dziwi więc, że są także wykorzystywane w przemyśle kosmetycznym. Niektóre modele ubijaczek można także wyposażyć w mieszadła, zgarniacze, a czasami nawet różnorodne podgrzewacze.
Budowa i działanie
Urządzenie, jest zwykle wyposażone w płetwę, krzyżak i rózgę, które mają wspomagać właściwe mieszanie, ubijanie i ucieranie. Elementy główne są wykonane ze stali nierdzewnej i aluminium. Stal nierdzewna, jest bowiem najczęstszym materiałem, z którego tworzy się urządzenia gastronomiczne, ponieważ jest niezwykle łatwy do czyszczenia. Przez to cieszy się ogromnym powodzeniem u szefów kuchni, a także Sanepidu.
